Akt zawarcia małżeństwa pierwsza podpisała (jako odważniejsza) Irena. Dla pewności porównałem ten podpis z wzorem bankowym - zgadzał się. Fotoreporterzy czołowych tytułów prasowych rejestrowali wydarzenie dla potomnych.
Nie pomogło tłumaczenie, że zaparowały okulary. Mój podpis nadzorował sam Kierownik USC oraz duchy praojców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz